Iga Nowak... _______________________________________
...
o płonących czerwienią włosach i równie gorącym sercu pełnym
namiętności i uczuć. W świecie słów swoich własnych który nęci, mami i
czaruje, choć i zaskoczyć potrafi. Chwilami spokojną melancholią
podszyta, a czasem... zobaczcie sami..
zrządzenie
gdybyś miał stanąć naprzeciw na wszelki wypadek maluję usta
na samą myśl temperatura ciała jak słońcem rozgrzana ulica
(sukienka przylgnęła
jak druga skóra)
jeśli potknę się o twój uśmiech chwyć
los nie może mylić się dwa razy
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Ten wiersz juz nie brzmi tak:) totalnie zmienilam srodkowa fraze Temperatura ciala jak sloncem rozgrzana ulica - wydaje mi sie o wiele subtelniejszym zwrotem Damn, na telefonie nie moge dac bezposrednio odpowiedzi na twoj komentarz... Dziekuje za wizyte:))
Czasem się myli dwa razy, ale to mały szczególik aczkolwiek, fajny tytuł, bo to faktycznie nieraz decyduje zrządzenie, przypadek, że kogoś poznajemy, w kimś się zakochujemy. Wiersz optymistyczny. Wyraża tęsknotę i oczekiwanie peelki, o czym świadczy ta temperatura ciała i rozgrzane usta. I uśmiech może faktycznie zwalić z nóg. Nice!
Ha! Ja nawet nie wiedziala ze wiersz sie dodal:-) tyle prob:-) Bo ja mam na zaplatanych sooooo niezaawansowany poziom:) Pisarzu tesknilam za twoimi komentarzami:) Reszcie dziekuje:) Bede dodawac Bede sie udzielac:)
Cóż, znam pewien przypadek, gdy los pomylił się dwa razy. Wciąż czekam, podobno do trzech razy sztuka ;-). Tak bardzo potrzebujemy tej osoby, która Nas złapie...
No właśnie. Tylko gdzie szukać takiej chętnej osoby, która rozłoży ramiona i nie pozwoli plasnąć nam na chodnik? Ja już nie szukam. Los pomylił się za dużo razy.
Fajnie, że wreszcie Cię widzę:) Los bywa perwersyjnie przewrotny w swoich planach odnośnie maluczkich... Czasami tylko udaje, że się myli, innym razem choć dobrze wie, że pcha maluczkiego na sam skraj normalności, nie zatrzyma się. Dziwnym zrządzeniem losu...
K.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]
Formularz logowania
aczkolwiek, fajny tytuł, bo to faktycznie nieraz decyduje zrządzenie, przypadek, że kogoś poznajemy, w kimś się zakochujemy. Wiersz optymistyczny. Wyraża tęsknotę i oczekiwanie peelki, o czym świadczy ta temperatura ciała i rozgrzane usta. I uśmiech może faktycznie zwalić z nóg. Nice!
