Sylwia - osobowość pełna sprzeczności, jednak chyba nie aż tak trudna. W
wolnym czasie rysuję ołówkiem, rzadziej węglem. Wiersze zaczęłam pisać w
gimnazjum, przez te wszystkie lata mój styl bardzo się zmienił. Kocham
zwierzęta - niekiedy łatwiej mi użalić się nad ich losem, niż nad
ludzkim.
o zwyczajności
podobno piszę wiersze –
tak mówią ludzie i nieludzie,
chociaż marna ze mnie poetka;
ostatnio trzy na krzyż
we włosach moich zaplątała się samotność,
hoduję ją: czasem podcinam,
ale kocham jak matkę,
mimo tylu poważnych wad
taka zwyczajna jesteś,
nic ponad – zmieniasz maski
jak kochanek swoje miłości
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Doczekali, ale wiersz został napisany dość dawno ;P. Dodałam coby nie robić dużego zastoju w profilu ;D. Krzysiu, natchniony wpis, a owszem, ale trafny. Czasem mam ochotę siedzieć sama w swoim pokoju, chcę, aby dano mi spokój, żeby ludzie nie wymagali ode mnie czegoś, czego sama nie mogę dostać.
Nie, nie jestem sama ;-). Wiersz, jak już wspomniałam, został napisany w czasie kiedy właśnie byłam.
Czekali, czekali, i się doczekali Czasami mam wrażenie, że wyalienowanie jest częścią jestestwa podwyższonej wrażliwości, a taką zazwyczaj Ci którzy mają w sobie potrzebę pisania, malowania, śpiewania, tworzenia swojego własnego obrazu rzeczywistości. Czasami to boli... Czasami powieje zwątpieniem... Czasami jest to jedyny dostępny sposób by choć na chwilę odłożyć gdzieś kolekcję masek Ależ mi natchniony wpis wyszedł :P
Sylwuś... wierszydło na konkurs pisz Fajne nagrody są :)
Sylwio. Masz jak widzę dystans do swojego pisania. Czy uzasadniony ? Nie wiem. A samotność towarzyszy nam - piszącym - prawie wszędzie. Czy tak musi być? Nie jesteś teraz sama. Przeczytałem to, co napisałaś. Ślę pozdrowienia.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]