Sylwia - osobowość pełna sprzeczności, jednak chyba nie aż tak trudna. W
wolnym czasie rysuję ołówkiem, rzadziej węglem. Wiersze zaczęłam pisać w
gimnazjum, przez te wszystkie lata mój styl bardzo się zmienił. Kocham
zwierzęta - niekiedy łatwiej mi użalić się nad ich losem, niż nad
ludzkim.
***(nie śnij się...)
Utwór powstał na wskutek snu, który wytrącił mnie z odzyskiwanej powoli
równowagi psychicznej. Cóż... podobno sny to odzwierciedlenie marzeń,
pragnień, ale i lęków...
nie śnij się, proszę
przecież nie mam tylu papierosów
aby zająć drżące ręce
słowa uciekają jak motyle
kiedy pytają: żyjesz ?
i dawno już nie ma nikogo
kto zaparzyłby herbatę
nie śnij się, nie śnij
bo zawsze byłeś tylko snem
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
W pewnych momentach, w pewnych czasowych wycinkach naszej rzeczywistości w snach, marzeniach, czasem w majakach na jawie kreujemy świat którego nie ma, który się skończył w wymiernej codzienności... Trwa jednak w naszej podświadomości niczym uparta drzazga. Nawet świadomość, że wszystko było "tylko snem" nie pomaga... Uparciuch wraca...
Mam nadzieję, że na kolejny Twój tekst nie będzie trzeba czekać znów tak długo :P
K.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]