Anna Sari... _______________________________________
... ze
swoim ironicznym postrzeganiem rzeczywistości i otaczającego nas
świata... Patrząca na wszystko tak jak robić to potrafi tylko Ona,
łącząc w sobie w jedno humor, melancholię i chwilę zadumy... Zakochana w
wielokropkach... i niedopowiedzeniach...
obawa
Nie silę się na zrozumienie
znaków zapytania w oczach
żyję z nimi zaprzyjaźniona
oswoiłam dzikość uczuć
jedzą mi z ręki łakomie
nocnymi maratonami
bezsenności
odkupiłam winę
podjętych decyzji
jest zbrodnia jest kara...
zaakceptowana
milczeniem przybita
jak młoteczkiem sądowym
nadal drzwi do przeszłości
spoconymi z przerażenia
plecami podpieram
nie otwieram
nawet jeśli
puka przyszłość ...
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Zapomnieć się nie da, może nawet nie powinno... Zbyt wiele połączeń, dróg, czasami tych znaków zapytania... Strach stoi za drzwiami, perfidnie się szczerzy sapiąc w pozostawioną szparę. Co robić... Nie ma mądrego, odpowiedzi... Tylko cisza, tylko ten oddech na karku... I nic tylko strzelić w pysk tego ignoranta za progiem... I zamknąć drzwi. I iść. Dalej iść...
Nie warto wspominać przeszłość, najlepiej o niej zapomnieć, rzucić w niepamięć. Było - minęło. Nie warto też bać się przyszłości. Co ma być, to będzie. Do każdej chwili należy się uśmiechać. Nawet, jeśli będzie zła, to przecież nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Poza tym, pozytywne myślenie jest najważniejsze. Zresztą, najlepiej żyć teraźniejszością - nie pamiętać o tym, co było i nie martwić się tym, co będzie. Rozumiem jednak strach - kobieta po przejściach, więc obawy jak najbardziej zrozumiałe. Ale tym razem będzie dobrze, bardzo dobrze. Jak długo może być przecież źle? Wiersz hm, pełen obaw, jakiejś takiej niepewności. Wiesz, że pokusiłbym się o przewersyfikowanie go? Np. zrobiłbym kilka strof, stałby się bardziej przejrzysty, czytelny. No, ale to Autorka o nim decyduje. Pozdrawiam!
Widzę w tym wierszu...lęk. Właśnie przed przyszłością. Ostatnio słuchałem piosenki -"czy te oczy mogą kłamać" Justyny Steczkowskiej. Jest w niej stwierdzenie "kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością". Z tego punktu widzenia daję więc komentarz.
"Czepnę" się tylko Ta piosenka nie jest Justyny Steczkowskiej Śpiewał ją chyba "co drugi" wykonawca Tekst jest Osieckiej. No wiem, że się "czepłem" ale z całym szacunkiem i sympatią Do Justyny Steczkowskiej, takich tekstów to Ona nie pisze Ale ja upierdliwy dzisiaj jestem :)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]