Rytuał...
Zatrzymałeś jednym swym spojrzeniemz którego człowiek spoglądał jakby był stworzeniem Boga
Zastanowiło czemu w oczach masz nieme pytanie o przemijanie
Zrozumiałam bez słów potrzebę dotyku dłoń podałam nie ważne że brzękiem monety
Odpowiedziałeś uśmiechem w oczach to nie garb był tylko skrzydła ukryte
Utykając odszedłeś stukając kulą życia Wiem jutro znów powtórzymy ten rytuał
Mijam cię przecież co dnia Kiedy cię nie widzę elipsa czasu Ulega swoistemu załamaniu... |