Anna Sari... _______________________________________
... ze
swoim ironicznym postrzeganiem rzeczywistości i otaczającego nas
świata... Patrząca na wszystko tak jak robić to potrafi tylko Ona,
łącząc w sobie w jedno humor, melancholię i chwilę zadumy... Zakochana w
wielokropkach... i niedopowiedzeniach...
O naiwności moja...
Przeklinam po tysiąckroć
własne naiwności
nazbyt ufną wiarę
w drugiego człowieka
ze złości w swe dłonie
paznokcie powbijam
zaciskając usta
krzyk własnej duszy
zamknę w sobie
jak w klatce
niech go świat nie słyszy
jeśli nawet wypełznie
cichy i skulony
to kto go zobaczy
kogo on wzruszy?
Niech więc sczeźnie zupełnie
na dnie mojej duszy
tam mu grób usypię
kwiat spojrzenia rzucę
odwrócę się od ludzi
do natury wrócę...
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Aniu. Nie obwiniaj się. Nie tylko twoja bohaterka liryczna jest taka naiwna??? i samooskarża się. Taka jest natura człowieka. Masz przestać. Nie od razu konie są aktywne. Trzeba zachęty...
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]