Masochizm
Kolejna noc nieprzespanaświt za oknem przeciąga się leniwie noc jeszcze łasi się jak kot nie chcąc odchodzić słońce wyciąga zmięte promienie rozprostowując jak ramiona pierwsze ptaki ćwiczą gardziołka kubek kawy z parująca czupryną ciekawie nastawia uszko nasłuchuje kroków w ciszy szelest kartek mąci ją i niepokoi ona pochylona pisze... kolejne wyrazy karnie ułożone zdania ciepłe jak oddech nasycone pragnieniami esencją tęsknoty niepokonanej dłoń spragniona owalu twarzy miękko pieści długopis zapisane słowa jak wyznanie przez chwilę cieszą się życiem umrą i zaschną jak atrament ich życie zależy od jej odwagi ta słaba jest jak starzec więc umrą w kolejnym niewysłanym liście ... |