malowanko wydzieranka
Malowałam swe obrazy w twoich oczach malowałam chciałam dusze ci pokazać taką jaką zawsze miałam
malowałam chyba krzywo lub krytykiem byłeś ostrym duszy mojej nie dostrzegłeś jesteś przecież taki oschły
więc wydzieram dziś z pamięci te obrazy malowane świat się kurczy pomaleńku jak drobinka znów się staje
łzy połykam wydzierając każdy skrawek ogniem piecze już nie trzeba ran przyżegać łza obeschła ... krew nie ciecze...
|