Anna Sari... _______________________________________
... ze
swoim ironicznym postrzeganiem rzeczywistości i otaczającego nas
świata... Patrząca na wszystko tak jak robić to potrafi tylko Ona,
łącząc w sobie w jedno humor, melancholię i chwilę zadumy... Zakochana w
wielokropkach... i niedopowiedzeniach...
Loteria
Przytul mnie, pozwól się zmienić z
poczwarki
w motyla.
Dotknij mnie, choćby to miała być tylko
chwila.
Zapłacę za to każdą cenę.
Obejmij mnie.
Wtedy się zmienię, na pewno zmienię!
Czemu Cię dziwi, że brak reakcji?
Odejdź więc.
Bo nie masz racji, nie masz racji.
Dotyk Twój.
Nic magicznego nie zawiera
Boli wręcz.
Jak okowy mnie uwiera.
Zapłacę!
Za to o co prosiłam.
Umarł we mnie motyl!
Czyja to wina?
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Wydaje się, że tu są dwie osoby. Jedna pisze przytul mnie, a druga odtrąca. "Czemu Cię dziwi brak reakcji" - tu chyba jest punkt kulminacyjny wiersza... Jeden wiersz a inny nagle powstał czas. Motyl umarł... wydaje mi się że na czas.
A tu mi coś nie pasuje, ale nie wiem co. Jakiś ostatnio się robię wrażliwy na interpunkcję, wszystko przez beja chyba, kiedyś normalny byłem No ale coś mi tu nie gra. Idę do kolejnego wierszydła.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]