Anna Sari... _______________________________________
... ze
swoim ironicznym postrzeganiem rzeczywistości i otaczającego nas
świata... Patrząca na wszystko tak jak robić to potrafi tylko Ona,
łącząc w sobie w jedno humor, melancholię i chwilę zadumy... Zakochana w
wielokropkach... i niedopowiedzeniach...
Jedno zdanie...
Przeczytałam pierwszy raz
oczy zwęziły źrenice
zabolało jak policzek
wymierzony niechcianą ręką
myśli na chwilę stanęły
potem wszystko pękło
fala gniewu jak rzeka
co po deszczu przybrała
rozlała się szeroko
na ostatniej suchej wysepce
samotnie stałam
dobrze ci tak głupia
marzeń się zachciało
mało bolało wcześniej
ciągle sama się prosisz
potem pod uśmiechem
ból upchnięty nosisz
ile jeszcze dasz radę
skończ mrzonki głupie
pokiwałam głową
od dziś wszystko w ....... ;)
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )