Jak sonar
Czemu od pewnego czasu na dziwną przypadłość cierpięktóra życie utrudnia czasem wewnętrznie telepie słuchowcem jestem wrażliwym najbardziej uszami "czuję" kłopotów przez to mam masę tysiąc pytań nurtuje słuch mam jak nietoperz choć uszka mam małe i zgrabne usłyszę męski baryton i już wiem ze przepadnę bo moje serce durne od razu robi focha nie widząc nawet kto mówi natychmiast się zakocha jak żyć z takim paskudztwem coś nie tak chyba ze mną walczę z tą przypadłością lecz jeszcze nie wygrałam jak serce od słuchu odłączyć atlas anatomii czytałam nie ma dla mnie nadziei no chyba że słuch mi osłabnie proszę tylko stwórcę niech coś na oczy nie padnie...
|