Anna Sari... _______________________________________
... ze
swoim ironicznym postrzeganiem rzeczywistości i otaczającego nas
świata... Patrząca na wszystko tak jak robić to potrafi tylko Ona,
łącząc w sobie w jedno humor, melancholię i chwilę zadumy... Zakochana w
wielokropkach... i niedopowiedzeniach...
Gra
Aksamitem skóry kuszę
obiecuję choć nie muszę
zwodzę , mamię i czaruję
nocą kiedy gwiazdy błyszczą
daję ci od siebie wszystko
Za dnia jestem głazem zimnym
mówisz ,że człowiekiem innym
zadziwiony kotku jesteś?
Ktoś mnie zranił, a więc wreszcie
nauczona na swych błędach
pancerz swój zakładam mocny
strój codzienny jak garsonkę
nocą zrzucam jak podomkę...
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Bry, to znowu ja. Zapachniało mi jakimś erotyzmem w powietrzu. Choć erotyzmem doprawionym sporą dawką melancholii. Jest i pragnienie, rozkosz nieśmiała... i strach który zasypia jedynie nocą.
Tylko te dwa przecinki zbędne są
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]