pustelnik
zetnę sobie drzewo i zbuduję z drzewa dom. nikt mi nic nie powie, nikt nie będzie wiedział co. postawię jedną ścianę, potem drugą, potem dach, a na końcu wstawię tabliczkę na drzwiach, tu mieszkam ja.
dla towarzystwa wezmę sobie psa, jeśli będzie chciał, zostanie ze mną tam. nikomu nie powiem który to las, nalewką z miodu upiję się sam.
zetnę sobie drzewo i zbuduję z drzewa dom. nikt mi nic nie powie, nikt nie będzie wiedział co. zamienię pokój w mieście, zamienię na zbity z desek stół, kilka zbitych z drzewa krzeseł, święty spokój, mało słów.
a dla towarzystwa wezmę sobie psa...
|