Krzysztof "Banita" Kargól _______________________________________
O
miłości i nienawiści. O granicy która je dzieli cienką linią na dwa
obce sobie światy. Śmierć, smutek i radość z uśmiechem nieśmiało przez
okno patrząca. I ja z pełnym workiem własnych uczuć spisanych w formie myśli i tekstów piosenek.
|
|
k. b. k.
czasem idę ulicą i rozglądam się wkoło, nie rozumiem nic z tego choć ty myślisz, że tak. trzymasz mnie za rękę z ufnością jak dziecko, w twoich oczach widzę to co powiedzieć bym chciał. pytasz mnie, jak to robię, że się wcale nie boję.
( nie boję się wcale? ale świetny żart ) jestem tylko grajkiem, szalonym pieśniarzem, śpiewam o tym, że nie jest tak jak bym chciał.
jestem sobą, tak myślę. myślę że sobą jestem, zabłądziłem gdzieś teraz nie wiem jak wrócić mam. kiedyś dano mi imię, mówią Krzysztof Stanisław. nie rozumiem nic z tego choć ty myślisz, że tak. trzymasz mnie za rękę z ufnością jak dziecko
( ktoś powiedział kiedyś, że dziecko to ja )
jestem tylko grajkiem, szalonym pieśniarzem. śpiewam o tym, że nie jest tak jak bym chciał.
w jednym miejscu żyjemy podzieleni ścianą, w jednym miejscu od zawsze siebie szukamy. zaplątani gdzieś między własnymi słowami, gdzieś na drodze do siebie, ( choć różnymi ścieżkami ). trzymasz mnie za rękę, może ja trzymam ciebie. nic już nie wiem. i nic już nie chcę wiedzieć.
|
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
|
|
|