Poproszona o napisanie kilku zdań o sobie, odpowiedziała: "Wiecznie za czymś tęsknię, zamyślam się i w milczeniu podążam za
marzeniami. Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, książek, poezji i
dobrej herbaty."
Ostatni kochanek
Styczeń uszył dla zmęczonej białą
pościel,
niech mięciutko w niej utonie i
odpocznie.
Słońcu kazał przezimować za chmurami,
ścisnął mrozem mocno, czule, zamiótł
ślady.
Na zmartwienia rzucił szal ze srebrnej
ciszy,
już on sprawi, że zapomni wnet o
wszystkim
i powiedzie miłą tam, gdzie łez nie
będzie.
Zakochany mroźny pan z lodowym sercem.
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Masz coś co można chyba nazwać tylko w jeden sposób. To Dar. Piszesz w sposób który sprawia, że wolniej zaczyna płynąć czas, łatwiej złapać oddech. Zatrzymujesz Zazdraszczam Ci... Taki jestem egoista No zazdraszczam i już. A jutro piszę kartkę. I pod drzwiami zostawię. Oj zaniedbałem się... Cię... kartki...
Zakochany pan, to może i to serce się mu rozgrzeje pod wpływem miłości? Z podobaniem przeczytałem! A teraz już luty, więc o nim może też coś napiszesz? pozdrawiam!
Aniu. Pisać ci ,że rytmiczny? Sama widzisz. Umiesz pisać. Masz wyczulone muzyczne ucho. To podkreśla twój profesjonalizm. Podoba m i się tez optymizm w twoim wierszu.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]