Iga Nowak... _______________________________________
...
o płonących czerwienią włosach i równie gorącym sercu pełnym
namiętności i uczuć. W świecie słów swoich własnych który nęci, mami i
czaruje, choć i zaskoczyć potrafi. Chwilami spokojną melancholią
podszyta, a czasem... zobaczcie sami..
tej jesieni coraz trudniej unosić spojrzenia na wysokość twoich oczu wciąż się uśmiecham chociaż nie pamietam kiedy ostatni raz naprawdę
twoje kroki cichsze tak szybko ubywasz teraz wiem jak słowa przygniatają do ziemi
wczoraj odnalazłam cię w ogrodzie zapytałeś czy zdążysz jeszcze latem zerwać owoce chciałam zabrać do domu dać lekarstwo na walkę z przeznaczeniem
"nadzieja choćby słaba lepsza od rozpaczy"
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Ja też od kilku dni jestem wiernym czytelnikiem :P i fanem numer dwa, bo numer jeden zarezerwował sobie Krzychu a teraz tak na poważnie, to smutek bije konkretny z tego wiersza. Taka reminiscencja...a i cytat w wierszu ładnie wpleciony. Nieraz, niestety, zostaje tylko rozpacz...
Pisarzu! Pewnie dlatego ze slowa pochodza wlasnie od ciebie, usmiecham sie od uchA do ucha. Siec to taki drugi swiat I ciesze sie ze cie w nim poznalam!:)
Potrafisz zakręcić słowami. Potrafisz namalować słowami obraz który wypala się nie zawsze w kolorach tęczy. Czasami tak jak życie, używasz szarości. Wcale nie wszystkie Twoje wiersze mi się podobają, ale są takie które zapadają w pamięć. Właśnie takim obrazem jak dzisiaj. Jesiennego ogrodu... Cieszę się, że Cię znam Królewno. Bardzo.
Na koniec buziak (a co mi tam, niech plotkują:))
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]