Iga Nowak... _______________________________________
...
o płonących czerwienią włosach i równie gorącym sercu pełnym
namiętności i uczuć. W świecie słów swoich własnych który nęci, mami i
czaruje, choć i zaskoczyć potrafi. Chwilami spokojną melancholią
podszyta, a czasem... zobaczcie sami..
ironia losu
z okna najlepszy widok na to drzewo
wdrapywały się po nim dzieci sąsiadów
puszczając uśmiechy jak latawce
stamtąd tak wysoko
załamują się gałęzie
na widok takich wybryków
b e z c z e l n e
gdy się wieszałeś pod tobą się nie
ugięły
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Zgadzam się, zrobił wrażenie. Pod wpływem pewnie tego tekstu napisałem swój Sam(o)bój. Podoba mi się, ale zostało w nim podane wszystko, tak "kawa na ławę". Ostatni wers, według mnie, nie powinien być do końca tak oczywisty. Ja bym zostawił po prostu "pod tobą się nie ugięły". Pozdrawiam
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]