| do ucha mruczane 
 I przyszła miłość jak kot cichutko
 łasi się ciepłem twego spojrzenia dotykiem bezpiecznym pewnym układa na miejsce moje sny 
 słowa nie potrzebne  zwężeniem źrenic rozmowa  pragnieniem czytanym w oczach dłonią pisane wyznania  
 niespiesznie kaligrafowane ustami  najcudowniejsze wyrazy oddechami złączonymi w jedność nierozerwalną  wieczną 
 |