pamiętam, że kiedyś w domu stał na półce sztuczny miód. Substytut tego prawdziwego który pojawiał się tylko od czasu do czasu. Na ten prawdziwy czekałem z utęsknieniem, ten sztuczny powoli zamieniał się w kamień...
ciekawe jest to Twoje porównanie, podoba mi się:) "zdusić złudzenia... na co komu sztuczny miód?" Złudzenia - tak, zdusić, zakopać ( z odpowiednią oczywiście segregacją, bo inaczej teraz nie wolno ) Uczucia - nie
Ale to tylko tak na marginesie i bez szczególnego związku:)
K.