Jestem niespokojnym duchem,którym rządzą coraz nowe pasje. Zawsze
wierna jednej – koniom, nieodmiennie zafascynowana ich pięknem duchowym i tym
ucieleśnionym. Skąd to pisanie? Pewnego
razu przyszło i zostało. Obrazem, melodią i myślą.
z cyklu HAFTOWANKI - na powrót widzisz spacerują roześmiane córki wierszowane chusteczki kołyszą powietrze rozdzwaniają milionem niemądrych szczebiotów rozbrykane wrzosy na krótko na dłużej
ścieżką przebiega gromadka uśmiechów płochej myśli w kratkę kręcą piruety nutką Veronese'a zebraną pod lasem rozmarzony promyk haftuje makatkę
mk 28.08.2003r.
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Dziękuję Wam, orszulinko cieszę się, że tak odczułaś, o taki nastój lekkości i radości mi chodziło:) szalonykoniu - piękny komentarz, dzięki, z podzieliłeś się myślami. Iguś, jest mi bardzo miło, ż zajrzałaś, że czytasz.. TAcy odbiorcy ą szczególnie cenni, którzy szukają współtworząc, Pozdrawiam serdecznie
to dobry wiersz Malgosiu, nie zawsze podejmuje sie komentowanie ciebie, na Pewno w wierszach nie uzywac doslownosci, starasz sie tworzyc tajemniczy klimat, a wiec takie wiersze to wyzwanie:) pozdrawiam:)
Gosiu. Jeżeli rozbrykane córki tak ślicznie się uśmiechają, to oznacza to dla mnie jedność w rodzinie. Oznacza to radość życia. Chusteczki mogą być liśćmi, których kolor cieszy nasze oczy. Krople deszczu i promyki słońca są pięknym darem przyrody dla człowieka.