Choć
nie spod samiuśkich Tater, to jednak góralka... W słowach, myślach,
zapatrywaniu się na otaczającą rzeczywistość, zarówno tę codzienną, jak i
tę zdarzającą się od święta. Jak sama osobie mówi, pisze o rzeczach
wszystkich i niektórych innych.
Wierność
płomień świecy
postawiony na baczność
iskierka gorąca
migocze z wiatrem
żagielek wrażliwy
milczy nieustannie
grzeje do końca
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Znowu muszę powiedzieć, że jestem pełen szacunku dla Was wszystkich którzy w tej krótkiej formie potraficie zawrzeć spory przekaz myśli, czasem emocji, czasem wręcz historię... Tak jak w tym wierszu powyżej:) Masz rację autorko... grzeje do końca, choć czasami wręcz spala...
Miłego K.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]