Choć
nie spod samiuśkich Tater, to jednak góralka... W słowach, myślach,
zapatrywaniu się na otaczającą rzeczywistość, zarówno tę codzienną, jak i
tę zdarzającą się od święta. Jak sama osobie mówi, pisze o rzeczach
wszystkich i niektórych innych.
porządki
znalazłam na poddaszu zakurzone wspomnienia niespełnione sny'
umyłam je ciepłym wspomnieniem
w zagracone kąty wpuściłam złoty promień
mieszkamy tu z mężem najlepszym lekarzem złamanego serca
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Znam przynajmniej kilka osób które takie porządki robiły na swoich własnych, najbardziej intymnych stryszkach. Wszystkie te osoby chyba by mogły się podpisać pod Twoim wierszydłem... Ładny, nawet bardzo ładny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]