Choć
nie spod samiuśkich Tater, to jednak góralka... W słowach, myślach,
zapatrywaniu się na otaczającą rzeczywistość, zarówno tę codzienną, jak i
tę zdarzającą się od święta. Jak sama osobie mówi, pisze o rzeczach
wszystkich i niektórych innych.
gumisie
Kabi najmłodszy
z całej ferajny.
chce być rycerzem,
obrońcą Kali.
Żeglarz i łasuch,
dobry ogrodnik.
Modelarz Tami,
bywa powolny.
Grafi gderliwy,
choć złota rączka.
Pomysłów wiele,
do życia wtrąca.
Sani uwielbia
być między ludźmi.
Pragnie księżniczką
zostać bez kłótni.
Zani to magik,
często czaruje.
Przekręca słowa,
improwizuje.
Bunia gotuje,
piecze i smaży.
Sok z gumijagód,
chętnie uwarzy.
Gusto - artysta,
rzeźbiarz i malarz.
On denerwuje
Grafiego nieraz.
Spiskował przeciw
swemu królowi.
Z Dunwyn wygnany
Igthorn ubogi.
Ulciu. Znam , gdy jeszcze byłem w Niemczech - tzw. gumowe misie. Takie giętkie słodycze w kształcie misi - i to różnokolorowe. Więcej grzechów nie pamiętam...Mniam...
Moda na wierszowane bajki nastała Hehehe Już się za dzierlatkami zdrowymi oglądałem na ulicy, a Gumisie oglądałem dalej Teraz ze mnie człek stateczny, Gumisiów nie oglądam... Oddały miejsce Pingwinom z Madagaskaru :)
Ulcia... Kategoria jest, teraz ją zapełniaj :P I sorry, że tyle to trwało. Trochę się wywija w moim życiu, i czasami zwyczajnie nie wyrabiam... :)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]