Choć
nie spod samiuśkich Tater, to jednak góralka... W słowach, myślach,
zapatrywaniu się na otaczającą rzeczywistość, zarówno tę codzienną, jak i
tę zdarzającą się od święta. Jak sama osobie mówi, pisze o rzeczach
wszystkich i niektórych innych.
tautogram - wojna
wielka wrzawa widzę wiwatujących wódz woła
wiatr wieje wielogłosowy wiwat wybuchy
wojna
widzicie?
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Wymowna miniatura. Tautogramy to dla mnie czarna magia, co nie znaczy, że nie lubię ich czytać. Ten przypadł mi do gustu. Nieraz zdarzają się takie, że są o wszystkim i o niczym, byleby wyrazy zaczynały się na tę samą literę. Tutaj oszczędność w słowach jest wskazana, bo i tak temat został zrealizowany bezbłędnie. Pozdrawiam serdecznie.
Zaczęłaś wojnę z tautogramami? To coś czego ja chyba nigdy nie popełnię, zresztą nie piszę wierszy... Ale kusi to, kusi... Podziwiam zawsze wszystkich które takowe tworzą.