Jestem niespokojnym duchem,którym rządzą coraz nowe pasje. Zawsze
wierna jednej – koniom, nieodmiennie zafascynowana ich pięknem duchowym i tym
ucieleśnionym. Skąd to pisanie? Pewnego
razu przyszło i zostało. Obrazem, melodią i myślą.
Uwięziona
wygodny pałac z jej winy wyrzuty sumienia w szczelinach żadnego ruchu
rozbite nieporadne kłębią się po pokojach pragną oddechu
cisza kołacze w zakamarkach wymiatając myślom resztki spokoju
cisza kołacze w zakamarkach
mk 28.08.2013r.
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Czyżby z jej winy? A może niepotrzebne wyrzuty sumienia? Cisza boli, to wiem. A winy jako takiej nie widzę. Widzę tylko brak wzajemnego zrozumienia. I to wystarczy, aby resztki spokoju prysły.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]