To ja.
Kobieta, matka, kochanka. Nazbyt emocjonalna na dzisiejsze czasy.
Amatorsko piszę, maluję, gram na gitarze i śpiewam. Zawodowo - opieka
paliatywna w Hospicjum.
samotność
pamiętam zapach pościeli po nocy spędzonej w gorącym uścisku pamiętam jej zagniecenia włos na poduszce pamiętam porozrzucaną niedbale bieliznę pamiętam namiętności upojne objęcia tylko Ciebie w tym wszystkim nie pamiętam...
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Trudno zgodzić się z przesłaniem Małgosiu, że nie pamiętasz. Pamiętasz. Najbardziej boli ...świeża pamięć. A czas? Tak - leczy rany. Ale bolesne rany...
Tia... Czasami pamięta się uczucia, miejsca, zapachy... Wspomina namiętności, sytuacje, pragnienia... Tylko dlaczego zamazuje się obraz twarzy człowieka... A może tego człowieka nigdy nie było...
A już myślałem, że będzie optymistyczne zakończenie wiersza...czy ta samotność musi być taka do bólu straszna? Ale wiesz co, dobrze jest pamiętać tą pościel, uścisk, bieliznę...a on, cóż, może nie był wart zapamiętania. Pozdrawiam
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]