To ja.
Kobieta, matka, kochanka. Nazbyt emocjonalna na dzisiejsze czasy.
Amatorsko piszę, maluję, gram na gitarze i śpiewam. Zawodowo - opieka
paliatywna w Hospicjum.
Piętnaście minut - Las
a tu czas opętany tylko las wokół nas cisza i spokój
nie mogłam wiedzieć że w chwili upadku śmierć się zakradnie pod twoje powieki
a tu czas opętany tylko las wokół nas cisza i spokój życie w niedoczasie jest rwącą rzeką
obiecałam że zrobię wszystko byś wstać mógł za chwilę o własnych siłach
a tu czas opętany tylko las wokół nas cisza i spokój ty stoisz już nad swoją mogiłą
wmówiłam ci że będziesz bezpieczny i nic złego się nie wydarzy
a tu czas opętany tylko las wokół nas cisza i spokój wyrok padł z ust ratujących lekarzy
piętnaście minut wśród martwych drzew w dzień pierwszy Nowego Roku
a tu czas opętany tylko las wokół nas cisza i spokój ostatni twoich dłoni dotyk
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Niezwykle piękny ten wiersz. Potrafisz pozostawić czytelnika w zadumie. Temat śmierci i opieki nad chorym umierającym człowiekiem jest mi bardzo bliski. Niby to jest takie naturalne, a jednak często ciężko się z tym pogodzić. Pozostaje jakaś pustka którą niczym nie można wypełnić. Wtedy trzeba jakoś iść dalej. Bardzo podoba mi się klamra z lasem i czasem - oddaje ten klimat mocniej uderza w jakąś część duszy. Trzymałem kiedyś osobę za rękę która przy mnie wzięła swój ostatni oddech, dlatego rozumiem ostatnią strofę. Dzięki, że mogłem to przeczytać, bo dzięki temu przypomniałaś mi że nie należy odwracać się od tego tematu....
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]