To ja.
Kobieta, matka, kochanka. Nazbyt emocjonalna na dzisiejsze czasy.
Amatorsko piszę, maluję, gram na gitarze i śpiewam. Zawodowo - opieka
paliatywna w Hospicjum.
Niewiele
na życie z Tobą pod jednym dachem w domu pachnącym zielem i kwieciem w miejscu gdzie cisza całuje czule usta chmur zwiewnych jak lniane pościele
czasu za mało czasu za mało
na dotyk śmiały w łanie zbóż złotych powiewem wiatru falujących wdzięcznie gdzie rozkosz i drżenie przynosi blask oczu słońca promieniami muskane nadzieje
czasu za mało czasu za mało
na wspólny pochówek pod brzozy cieniem w ziemi brunatnej krwią przodków zroszonej gdzie zapach śmierci unosi mgły srebrem poranek tajemnicą rozstania obleczony
czasu za mało czasu za mało
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )