To ja.
Kobieta, matka, kochanka. Nazbyt emocjonalna na dzisiejsze czasy.
Amatorsko piszę, maluję, gram na gitarze i śpiewam. Zawodowo - opieka
paliatywna w Hospicjum.
chwile
Zatracamy się w sobie - wolne. Bez pamięci , wstydu bez grzechu. Splecione drżeniem ciał zgodnym odpływamy, gdzieś bardzo daleko.
Tam gdzie nie ma znaczenia codzienność, bagaż przeżyć spakowany niedbale. Tu i teraz liczone od wczoraj z reszty życia wydzierane, zuchwale.
Zatracamy się w sobie - wolne. W tym miejscu, które nie ma znaczenia. Zaskoczone zachłannością swych dłoni... Nie mamy już nic do stracenia.
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )