Ha ha ha.... Bomba! Prawda, aż boli, pali każdy nerw.... Dotknęłaś swoim utworem dosyć intymnej ale i powszechnej strony życia. Podstarzały mężczyzna szukający doznań pomiędzy nogami młodziutkiej dziewczyny. Bardzo odważne wyznanie peel. Myślę jednak, że bohater pomiędzy kolejnymi podbojami "dupy w krótkich dżinsowych szortach" nadal będzie "walił konia przed snem".
Poprzestawiałabym troszkę tekst i zamieniła kilka słów np. :
"już dawno nie żyłeś
najszczęśliwszym momentem dnia
było walenie konia przed snem
intensywne myślenie o młodych dupach
w krótkich dżinsowych szortach
i czerwonych tenisówkach
przy mnie budziłeś się z długiego snu
pisałeś w nim książki
teksty na zamówienie
do miejscowych gazet i obolały
łaziłeś po urzędach
przy mnie znów zaczął ci stawać
byłam przy tobie niebezpieczna
mroczna blondynka
twój grzech
i najlepszy afrodyzjak
odzwierciedlenie marzeń
ale to juz koniec filmu o młodej
kochance i wypalonym dupku "