| 
 | | _______________________________________
 Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )Jego
 pasją są konie... Odważny, wysportowany, chwilami bardzo samotny. 
Pracuje okazyjnie jako stajenny w stadninie córki. Pomaga, wykonuje 
drobne naprawy. W wolnych chwilach dużo czyta i, jak sam mówi, "próbuje 
pisać". Oceńcie sami.
 
 
 
 konie w porannej mgleStajenny otworzył oczy -  przypomniał sobie, że wieczorem usiadł na 
chwilę i przysnął zmęczony w stogu siana nieopodal pastwiska.
 Jeszcze gdzieniegdzie jasne niebo
pokazywało, że przyroda się już budzi, lecz gęsty tuman mgły pokrywał  nadal okolicę.
 Słysząc
 trzask łamanego ogrodzenia zorientował się, że konie, nie widząc go od 
dłuższego czasu, poczuły swobodę i pędziły ku wolności.
 Z daleka  ledwo była widoczna wstęga szosy. 
Strumienie świateł reflektorów
samochodowych krążyły po okolicy a konie cwałem pognały prosto  w tym kierunku.
 Na próżno przywoływał je - nie słyszały,  bo były zajęte obłąkańczym pędem.
 Telefonem komórkowym obudził córkę w
stajni. Powiadomiła ona natychmiast drugiego stajennego i sąsiadów mieszkających w pobliżu drogi ucieczki koni. Ruszyła obława.
 Księżyc obojętnie spoglądał na budzącą się
ze snu okolicę...
 KONIEC
 
  
 
 | 
 
 |  
 |