Jacek Wraga _______________________________________
Jeśli
zechce potrafi zaczarować słowem czytającego i zmusić do malowania pod
powiekami obrazów które pojawiają się jakoś samorzutnie. Jak sam o sobie
mówi szuka dopiero własnego stylu w poezji, choć nie błądzi już w
całkowitych ciemnościach...
***(tej nocy zasnęłaś zwrócona do ściany)
tej nocy zasnęłaś zwrócona do ściany delikatny oddech igrał wśród pościeli nie potrafiłem spać choć byłem zaspany długo nie będziemy się takimi widzieli
zanim sen przerwał tobie zdanie wpół słowa po ciele wędrowały zbłądzone dłonie w ramionach schroniła się zmęczona głowa kiedy kruche powieki zaszły ołowiem
dziś krater w poduszce pustka przy ścianie gwiazdy jakby bladziej na niebie się mienią tak okrutne jest bez ciebie zasypianie gdy złota jesień jest znów szarą jesienią
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Sliczna liryka, stylizowana na nazwe to niewspolczesnosc, ale wciaz to kupuje, chwytliwie, bo ma sie jeszcze w pamieci tamten smak i zapach, "zapach drazni - mowi ze istniejesz... ale juz to co za oknem nie cieszy, kolorow ubywa...