Jacek Wraga _______________________________________
Jeśli
zechce potrafi zaczarować słowem czytającego i zmusić do malowania pod
powiekami obrazów które pojawiają się jakoś samorzutnie. Jak sam o sobie
mówi szuka dopiero własnego stylu w poezji, choć nie błądzi już w
całkowitych ciemnościach...
Ostatnia próba wyjścia z przepaści
wspomnienia przemówiły obcymi językami (milczeć potrafiły w języku samotności) lecz wieża babel którą (z nich) budowałem rozsypała się nagle (nie jest mi z tym wcale źle) zostanie tajemnicą dlaczego niektóre rzeczy tracą połysk
delikatnie nakładam więc na siebie nowego ja od razu zabiera się za kapitalny remont stare wyblakłe wiersze (te zaszufladowane) zlepki słów (szeptane zbyt cicho) zapłakane zdania nikną pod farbą w kolorze twoich oczu
czas na przerwę na coś co zaczyna przypominać życie wychodzę ze swojej przepaści a pierwszy przebiśnieg kiełkujący w sercu zapowiada zbliżającą się odwilż
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Ciekawe te wspomnienie - rodem nie z naszego kraju. Wiem, wiem... Takie wspomnienia to...no powiedzmy - chęć poznania - przedstawiciela? przedstawicielki ? tegoż właśnie języka. A że komunikacja nie werbalna? Cóż - i tak bywa... To odsłona nowego ja... Być może coś tam w sercu ...zakiełkuje???
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]