Jacek Wraga _______________________________________
Jeśli
zechce potrafi zaczarować słowem czytającego i zmusić do malowania pod
powiekami obrazów które pojawiają się jakoś samorzutnie. Jak sam o sobie
mówi szuka dopiero własnego stylu w poezji, choć nie błądzi już w
całkowitych ciemnościach...
Dla nieznajomej
Spójrz przecież drżą mi dłonie
z kryształowego zimna nocy
Które skuło i sprawia że tonie
serce potrzebujące pomocy
Pozwalam chwyć mnie za rękę
swobodnie lekko niedbale
przerwij purpurową mękę
proszę bądź przy mnie stale
Pozwól też odpocząć łzom
które nawet swą sól straciły
rozkaż przeminąć złym dniom
aby więcej już nie raniły
Wlej w moje serce nadzieję
liczną jak ziarnka piasku
bo choć jeszcze się chwieję
chcę stanąć w słońca blasku
Bądź moją bliską Nieznajomą
czekającą w cieniu ukrytych dni
rozpal wiarę w miłość znikomą
która w sercu wciąż lekko się tli
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Cieszę się, że się podobają "Szefie" widzisz, u mnie to niemal codzienność, żadnych zmian. Niby jest stabilnie, a jednak czegoś brak forma może faktycznie lekko wybrakowana, ale chodziło mi bardziej o treść:)
codzienność ma to do siebie, że zmienia się cyklicznie. Coś co normą jest dzisiaj, za jakiś czas stanie się wspomnieniem i odwrotnie. A czekać warto, wierz mi na słowo:)
A forma... Jeśli dochodzisz do wniosku, że można "warsztat" poprawić, to zrób to. Masz potencjał, w cholerę uczuć które się wylewają z Twoich tekstów. Treść jest bardzo ważna, ale forma podania również. Tego się nauczyłem od innych i uczę się cały czas.
"Młody" Chyba powoli zaczynam rozumieć dlaczego tak mi się te Twoje teksty podobają. Piszesz o mnie sprzed lat wielu. Zamierzchłe to czasy, ale też tak kiedyś czułem. Nawet jeszcze niedawno jakieś przebłyski miałem... Czytam z przyjemnością.
[ wcale się nie czepiam, ale ja bym te duży litery pokasował ]
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]