Na
zaplątaną stronę przyszła pewnego dnia zostawiając nam w prezencie
wiersz. Pełen uczuć i emocji obraz jaki namalowała pod powiekami, choć
był Jej własny, to prawie każdy mógł się podpisać pod wersami które
kiedyś zapisała. Zgodziła się zamieszkać razem z nami, więc
przygotowaliśmy pokoik dla Niej i Jej wierszy które są po prostu
obrazem. Obrazem świata, codzienności, rzeczywistości która nas
otacza...
ludzka komedia Diabeł z Bogiem wędrował po wyschniętej ziemi, niczym Dante po piekle z mistrzem Wergiliuszem, obaj dziełem stworzenia swego przerażeni, obaj wątpić zaczęli w siebie, w ciało, w duszę, widząc ciał kłębowiska, co z ludzi wyzuci kotłują się w rozpuście jęczącej z rozkoszy, po czym rwą z trzewi owoc swej zwierzęcej chuci rzucając go tam, gdzie słońce krwawą łuną broczy, przecięte przez horyzont w pół jak ostrym nożem.
Słychać śmiech demoniczny, zbrodnia dumnie kroczy. Wszędzie popiół i sadze- nie patrz na to Boże, tam ktoś na grobach tańczy- diable zakryj oczy.
Boże na co Ci było ład tworzyć z chaosu i słowo oblekać w ciało przez które ja zginę, Ty zginiesz razem ze mną, o ironio losu!
Ład ziemi, nieba, piekła obrócą w perzynę ludzie, spójrz jak podleją i łżą niepomiernie, uczniowie przerośli mistrza i z piekła się śmieją, szydzą z nieba i bluźnią zajadlej ode mnie, doskonali w łotrostwie diablo nikczemnieją.
Bóg do pustego kościoła wszedł i padł ze smutkiem krzyżem pod krzyżem syna, patrząc w Jego rany, a diabeł poszedł do szynku gwarnego na wódkę, wyszedł stamtąd nad ranem w człowieka zalany.
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )
Witam. Przeczytałem kilka razy. Mam następujące refleksje - czyżby wizja apokaliptyczna opisana przez Ciebie sprawdziła się dzisiaj? Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć. Malujesz przerażający obraz. Zaprzeczasz wszelkim wartościom w jakich mnie wychowano i do jakich sam doszedłem. Czyżby Twoja sience fiction było alternatywą? Tak jak we współczesnych powieściach historycznych? Co proponujesz? Cynizm, zimną wiwisekcję czy pesymizm?
W sumie za pierwszym razem nie napisałem za wiele. Tak na szybko więc teraz kilka słów. Proponować cynizm Jurku? Nie trzeba, jest wszędzie gdzie się popatrzę. Pesymizm? Chodź ze mną, zaprowadzę Cię w kilka miejsc w których mieszkają ludzie. Nie mówię o marginesie, mówię o zwykłych, uczciwych ludziach. Uwierz mi, że mają gorsze warunki niż Twoje konie. Po co go proponować, on jest. Obraz jest przerażający, ale też jest bardzo prawdziwy. We mnie trafiają takie słowa, bo też nie widzę świata w różowych kolorach. A o odcieniach szarości warto jest pisać, warto się zastanawiać skąd się takie słowa wzięły, dlaczego powstały. Piszesz Jurku o wartościach. Wielu ludzi obecnie nie zna znaczenia tego słowa, zupełnie się zdewaluowało. A może mi tak bardzo ten tekst przypadł do gustu, bo mam spaczoną psychikę przez rzeczywistość którą widzę taką jaka jest wokół mnie? Może... Każdy ma prawo do odbioru wiersza na swój sposób, do swojej własnej oceny. Do mnie przemawia każdym wersem, widzę w nim drugie dno ukryte za podszewką. Się rozgadałem cholera W jednym zdaniu: Podoba mi się, dla mnie jest to opis tego czegoś co tak dumnie nazywa samego siebie człowiekiem, bo znaczenie tego słowa też się gdzieś zagubiło.
Ja również oficjalnie witam Cię Ewa wśród nas "zaplątanych". Czytałam kilka twoich utworów na twojej facebookowej stronie. Piszesz w podobnym troszkę stylu do romantycznych poetów, bardzo plastycznie, malowniczo, opisując każdą scenę, a i tematyka twoich prac - walka dobra ze złem pod postaciami Boga i Diabła, poetom epoki romantyzmu nie była obca. Stąd te moje skojarzenia Mnie ta forma zapisywania uczuć , emocji i postrzegania świata bardzo odpowiada i chętnie będę zaglądała do Twojego "pokoju", by Cię poczytać. Pozdrawiam i cieszę się, że do nas dołączyłaś.
Dziękuję za miłe przyjęcie, ale szczerze mówiąc nigdy nie podejrzewałam się o romantyzm w jakiejkolwiek formie, bliżej mi bowiem do moich ukochanych skamandrytów, ale najważniejsze, ze jest osoba której moje wierszydła się podobają, dzięki i pozdrawiam serdecznie.
Witam Cię więc oficjalnie na stronie z dziwnym wewnętrznym przeświadczeniem, że będziesz doskonale pasowała do naszej zaplątanej w słowa gromadki:)
Niech komentarzem do Twojego wiersza będzie myśl która mi się zalęgła w głowie kiedy po raz pierwszy go przeczytałem: "Muszę tą kobietę poprosić by się do nas wprowadziła ze swoimi wierszydłami ( to taki nasz zaplątany slang:) ), może się zgodzi..." Dziękuję, że się dałaś namówić:)
K.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]