Niezwykle
trudno jest recenzować wiersze dla dzieci, ponieważ najlepszymi
odbiorcami tego typu wierszy... są właśnie dzieci. Co my, ludzie dorośli
możemy wiedzieć o tym co kryje się w głowie dziecka? Niewiele pamiętamy
z naszych dawnych dziecięcych lat. Zazwyczaj są to obrazy, jakieś
uczucia, bliskie osoby, jakaś piosenka czy wiersz. Wspomnienia są dosyć
wybiórcze. Autorzy, którzy piszą wiersze dla dzieci mają trudne zadanie,
ponieważ sami muszą myśleć jak dzieci, czasem być jak dzieci...
Wiersze,
które pragnę wam przedstawić mogą oczywiście czytać też dorośli, by
choć przez chwilę wrócić do lat młodości. Przecież w każdym dorosłym
drzemie małe dziecko, a ta książeczka z pewnością je przebudzi. Kiedy
po raz pierwszy przeczytałem wiersz Arkadiusza Łakomiaka na portalu
gdzie różni ludzie próbują swoich sił w dziedzinie poezji, pierwsza myśl
jaka pojawiła się w mojej głowie była o tym, że to musi być niezwykle
wrażliwy człowiek. Potrafi słowami ożywić dosłownie wszystko co
nieożywione i nadać temu ludzkie cechy. Postanowiłem kupić książeczkę
tego autora pt "Dziwny jest ten świat" i zapoznać się bliżej z jego
twórczością. Od pierwszej
chwili urzekła mnie lekkość rymu, który jest zupełnie niewymuszony i
całkowicie naturalny. W większości są to wiersze o zwierzętach które
mają swoje dylematy, a jednocześnie przedstawione są w sposób śmieszny i
pobudzający wyobraźnię dziecka, oraz niezwykle pouczający, tak jak w
wierszyku pt. "Zając"...
"Nie chciał w ogóle słuchać mamusi To się naprawdę źle skończyć musi"
... gdzie tytułowy zając miał brzuszek pusty i kicał na pole młodej kapusty by podjadać gospodarzowi całe główki tego warzywa. Czasem
autor przypomina Jana Brzechwę opisując rozmowę rosnących na polu
warzyw, które borykają się z różnymi problemami, jak w wierszu o tytule
"Warzywa". Jednym z moich ulubionych wierszy, który głęboko zapadł mi w
pamięć jest ten pod tytułem "Drwal". Jest to rymowana historia drwala, który
wyrusza do lasu by ściąć drzewo na opał na zimę. Okazuje się, że ten
drwal kocha drzewa, co w zwykłym świecie musi być absurdem i samo takie
uczucie dyskwalifikuje go w swoim zawodzie. W bajce jest inaczej. Autor
ma szerokie pole do popisów dla swojej wyobraźni. Widać też, że pisanie
sprawia mu radość, bo wyobraźcie sobie, że ogórki w beczce nagle
ożywają i czują wielki ścisk, pchają się na siebie, przepraszają,
zupełnie jak ludzie w autobusie w godzinie szczytu. Jest też opowieść o
dzielnych eskimosach, którzy...
"Mają tylko siebie w tym malutkim igloo, ogrzewają serce, żeby nie wystygło".
... to zdanie mówi wszystko. Prawda? W
dzisiejszym świecie, gdzie rządzi telewizja i dziecko trudno od
telewizora oderwać, gdzie już nie trzeba używać wyobraźni, bo wszystko na
ekranie pokazują obrazy, bajki wierszowane są poboczną i często
zapomnianą sztuką, a przecież każdy z nas wciąż pamięta "Kaczkę
dziwaczkę", "Kwokę" czy "Na straganie". Książka ta dodatkowo
opatrzona jest w rysunki przy każdym wierszu, lecz nie takie jak w
dzisiejszych nowoczesnych książkach, lecz takie jak wtedy, gdy my sami
byliśmy dziećmi. Rysunki są skromne, małe, ale przedstawiają wszystko co
trzeba i pozwalają wyobraźni się ożywić. W
książce tej jest wiele wierszy które z pewnością zaskoczą, a przede
wszystkim każda historia jest po coś. Jestem pewien, że każdy czytelnik
znajdzie wiersz, który trafi prosto do serca i zostanie już na długo zapamiętany. Na
zakończenie chcę wam przedstawić jeszcze autora któremu zadałem cztery
krótkie pytania, które pojawiły się w mojej głowie po lekturze książki.
Skąd się wziął pomysł na pisanie bajek dla dzieci? Tak
nagle ni stąd ni zowąd. Pomyślałem, że w końcu zapiszę te rymy które
mam w głowie, a które tak łatwo mi przychodzą. Napisałem pierwszy
wierszyk pt "Kalendarz". Wiersz spodobał się mojej córce, więc napisałem
drugi, potem trzeci itd. Dlaczego Twoim zdaniem dzieci lubią bajki? Trudne pytanie. Może dzieci utożsamiają się z niektórymi postaciami, może ich świat w którym żyją przypomina trochę bajkę. Dlaczego bohaterowie Twoich bajek to w większości zwierzęta? Dlaczego
zwierzęta? To czysty przypadek, piszę też o roślinach, bo próbuję
wychwytywać w nich jakieś szczególne cechy, coś co od razu je odróżnia
od innych, np. nic nie jest podobne do krokodyla, czy słonia. Te ich
charakterystyczne cechy trzeba wyeksponować i pokazać szerzej.
Jak oceniasz siebie jako poetę? Nie
jestem poetą, to zbyt poważne określenie... Powiedziałbym tak: Jestem
początkującym i starającym się pisać człowiekiem, a że czasem coś mi
wyjdzie, to już inna bajka. Zdaję sobie sprawę, że niektóre bajki są
lepsze od innych i że nie wszystkim się podoba to co piszę, ale staram
się tym nie przejmować i piszę jak mi coś wpadnie do głowy, bo piszę
tylko wtedy, kiedy mam pomysł, więc nie piszę nic na siłę, nie ślęczę
godzinami przed komputerem i nie wymyślam.
***
Nie
pozostaje mi więc nic innego jak zaprosić was do czytania zbioru
wierszowanych bajek Arkadiusza Łakomiaka pod tytułem "Dziwny jest ten
świat" i życzyć przyjemnej lektury.
No to mi zrobiliście niespodziankę, że ho ho! Pragnę Wam serdecznie podziękować za miłe słowa. Wiem, ja piszę specyficznie, bo dla dzieci i dorosłych jednocześnie.Może to błąd, a może nie - sam nie wiem. Będę pisał, póki mnie to bawi, a na razie bardzo bawi. Z resztą, jak mam nie pisać, kiedy czytam takie recenzje. Dodajecie mi skrzydeł, takimi wpisami i to bardziej niż Wam się to wydaje. Dziękuję Wam.
Uwielbiam Arka za jego lagodna postawe I ten jego nick PanMis:) jakze do niego pasuje. To czlowiek o bogatym sercu, ktory wiele potrafi przezwyciezyc a z krytyki wyciagac wnioski, w miare jak go czytam moge smialo powiedziec ze daleko zajdzie swoim pisaniem, bo tak naprawde na portalach gdzie wiednieje nie ma dla niego konkurencji. I to jest prawda. Tworzenie to jest ciagla praca, trzeba podchodzic do tego na powaznie, szczegolnie gdy sie pisze dla dzieci, dbac o jezyk I precyzje wypowiedzi. Bo nie mozna dzieciom podsylac zlych obrazow. Czytalam wiele wierszy, nazwijmy to proba pisania wierszy dla najmlodszych I szczerze nie wszyscy sie do tego rodzaju pisania nadaja. Zycze Arkowi powodzenia:)
Na pierwszą wierszowaną bajkę Arka natknąłem się na jednym z tak zwanych portali literackich. Zacząłem czytać i szybko stwierdziłem, że to nie moja "bajka" bo szukam czegoś zupełnie innego. Jednak hmmm przeczytałem do końca I wracałem wielokrotnie... Po uśmiech, chwile "zawieszenia" od tego co akurat robiłem. Bo wiersze dla dzieci... ale może we mnie ciągle żyje dziecko, a może znalazłem w Jego utworach drugie dno... Bo Arek opisuje życie, opowiada o świecie nie tylko zwierząt czy roślin... Mówi o ludziach... A robi to w sposób swój własny, wyjątkowy, w sposób taki, że i dziecko, i człowiek dorosły znajdą w tych opowieściach coś dla siebie. Będą to tylko widzieli z różnej perspektywy. Dzieci to chyba najbardziej wymagająca grupa odbiorców, szczera do granic możliwości, i na taką krytykę autor wierszowanych bajek jest narażony. Czy Arek takiej krytyce podoła? Mogę Wam Robaszki Kochane powiedzieć, że z całą pewnością tak. Widziałem grupkę dzieci słuchających Jego wierszy z tego zbioru... Wszystkie były zasłuchane... Czy warto posiadać na półce tomik wierszowanych bajek? Na to pytanie musicie sobie odpowiedzieć sami. Ja już mam :)
Krzysztofie Banito. Poszperałem sobie nieco po Google i odkryłem 42 wiersze Arkadiusza w tomiku - Dziwny jest ten świat. Wynika to z linku:http://www.bajkownia.org/arkadiusz-lakomiak. Bogdan Dmowski również czyta wiersze naszego autora z cangarozy na Youtube -http://www.youtube.com/watch?v=3K4PqXml4TQ - czyta je dzieciom i dorosłym. To chciałbym dodać jako uzupełnienie twojego komentarza. Nie będę - bo nie wypada ? - dodawać niewielkiej notki uzupełniającej. Znam jedynie z dziecństwa - Lokomotywę Juliana Tuwima. I to wszystko. Arek zasługuje chociażby ilością swoich wierszy dla dzieci na uznanie. Tak sądzę.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. [ Rejestracja | Wejdź ]