Na
wiersze, jak sam mówi patrzy jak na obrazy. Nie interesuje go technika
jaką wybrał autor, ani jaki zastosował styl. Albo mu się ten słowami
namalowany obraz podoba, albo nie... Często pisze dla dzieci,
najsurowszej z możliwych publiczności. Choć równie często i z takimi
samymi wypiekami na twarzach czytają go też "dzieci dorosłe".
Kot i myszy myszy śmiały się z kocura
prawda była to ponura
że śpi ciągle, tam na dachu
boi się i żyje w strachu:
pije to okropne mleko
chodzi tutaj niedaleko
spaceruje po kościele
tylko w piątki i w niedziele
że jest - jakiś taki mały
nadzwyczajnie wręcz nieśmiały
i codziennie nam tu miauczy
mamy dosyć - już wystarczy
kot usłyszał wredne myszy
i wyłapał kilka w ciszy
więc skończyły żartowanie
szybko też zmieniły zdanie
jesteś kotem, bardzo dużym
i odważnym, a nie tchórzem
smacznie śpisz na swoim dachu
i w ogóle nie znasz strachu
pijesz mleko, dbasz o zdrowie
a najbardziej lubisz krowie
czasu masz po prostu wiele
w dzień powszedni i w niedzielę
i wspaniale sobie mruczysz
w uszach nam melodia huczy
znasz podwórko, cały teren
jesteś swojej siły pewien
wtem! wysunął kot pazury
myszki zwiały do swej dziury
bo najadły się tu strachu
a kot, hop! I śpi na dachu
Powyższy tekst stanowi wyłączną własność autora i nie może być wykorzystywany i powielany bez jego zgody. ( Dz. U. 1994 nr 24 poz 83 z póź zm )