Ostatnio dodane [ proza ]

stajenny. część piąta. [J. P.]
stajenny. część czwarta [J. P.]
stajenny. część trzecia [J. P.]
stajenny. część druga [J. P.]
stajenny. część pierwsza [J. P.]
samotna plaża [J P.]

Ostatnio dodane [ poezja ]

żonglerka [A. S.]
niepokorna [A. S.]
nostalgia [A. S.]
ludzki los [E. J.]
o ponownym znajdowaniu sensu [J. W.]
posłuchaj miły [A. S.]
gumisie [U. P.]
o zwyczajności [S. P.]
cicho sza... [A. S.]
noworoczne szaleństwo [M. K.]
za późno [A. P.]
prośba [I. N.]
gdzie jesteś [M. K.]
twoje oczy [M. K.]
zostałem dziadkiem [J. P.]
uparcie i skrycie [A. S.]
za późno na żal [M. K.]
list [M. K.]
polowanie [M. K.]
czyściec mój [M. K.]
ostatnia decyzja [M. K.]
własny dom [M. K.]
zawiodłeś [M. K.]
prawdziwa [U.P.]
majtki [M. B.]
je suis [M. B.]
samotność [M. F.]
przyspieszam kroku [A. S.]
zakochanie ? [A. S.]
czy już czas [J. W.]


wszystkie dodane ostatnio, a
nie uwzględnione tutaj teksty
dostępne są w archiwum


Warto przeczytać
-
-
-
-
-
-


Dźwiękiem zaplątani

Anna Łotysz
zwierzenia drewnianej róży


Krzysiek Banita Kargól
na śmierć mnie skazano

Krzysiek Banita Kargól
ostatni spacer


więcej zaplątanych w czytane i śpiewane słowa dźwięków pojawi się wkrótce w osobnej zakładce.


Ogółem online: 1
Gości: 1
Użytkowników: 0



Formularz logowania


Witaj, Gość · RSS 2024-04-19, 09:47


Krzysztof "Banita" Kargól
O sobie samym

Kim jestem? Od lat zadaję sobie to pytanie a odpowiedź do końca jasną się nie jawi. Cechy fizyczne, jak choćby sam fakt posiadania przeciwstawnego kciuka sugerują gatunek Homo Sapiens. Świadomość istnienia szarych komórek odpowiedzialnych nie tylko za podtrzymanie funkcji życiowych pozwala sądzić, że jestem na dodatek istotą rozumną...

Ktoś kiedyś powiedział, że jestem wiecznym dzieckiem i nigdy nie dorosnę. Ktoś inny, że cały czas czegoś szukam i czegoś mi w życiu brakuje... Prawda już taka jest, że lubi stawać okrakiem by nie tracić nic z trwającego przedstawienia. Jest we mnie dziecko z całym ładunkiem naiwności i szczerości na jaki stać właśnie tylko dziecko. I jest we mnie też coś co nie pozwala przestać szukać... Problem jedynie w tym, że nikt jak do tej pory nie potrafił sprecyzować co ma się stać w dniu zakończenia poszukiwań. Co jest celem...

Jem, śpię, czytam i piszę wypełniając szufladę kolejnymi zapisanymi stronami oglądającymi od dołu blat biurka. Jak chyba każdy jestem pełen sprzeczności i nawzajem wypierających się namiętności. Jem, śpię, czytam... A za największe osiągnięcie ludzkości  uważam niezaspokojoną potrzebę tworzenia i odkrywania. Tworzenia słów, obrazów, miejsc, nas samych... Ciągle niezaspokojoną potrzebę która domaga się wciąż nowych ofiar i danin.

Nic we mnie wyjątkowego. Ot, zwykły wierszokleta...




Słowa muszą bronić się same. Nie mnie oceniać czy mówią coś więcej czy są tylko zlepkiem wyrazów z bliżej nieokreśloną osobowością. Słowa, czyli twory wyobraźni przeciekające z mojej świadomości na kartki papieru. Mam nadzieję szanowny Wędrowcze, że znajdziesz w nich również coś dla siebie. A ja... Ja znajdę w nich zawsze mnóstwo obrazów, wspomnień , uczuć... Z biegiem lat namalowałem słowami pamiętnik bardzo osobistych notatek. Uczucia... pragnienia... wzloty i upadki... Po prostu... Pamiętnik Wierszoklety.

Zapisane gdzieś w mojej pamięci, w jakimś notesie, czasem na kawałku pożółkłego już dzisiaj papieru. Powstały z jakiejś wewnętrznej potrzeby, ale gdyby nie kilka osób nigdy bym nie wziął do rąk gitary i nie zaczął pisać. Dzięki Wam za to kochani. Imiennych podziękowań nie będzie, sami dobrze wiecie o kim mowa...

Dlaczego zacząłem pisać... Jak i o czym piszę... I dlaczego zazwyczaj jest to podawane "na smutno"... Jeśli ktoś ciekaw jest tej historii zapraszam na krótką opowiastkę o samozwańcu Banicie. Chętnych wysłuchania tej opowiastki zapraszam tutaj



www.cangaroza.ucoz.pl
Stwórz bezpłatną stronę www za pomocą uCoz